czwartek, 19 marca 2015

Missha: M Perfect Cover BB Cream

Missha.
 M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++


Związku z tym, że bardzo często dostaję pytania odnośnie BB cream'u jakiego używam lub po prostu jaki jest mój ulubiony, postanowiłam napisać o nim kilka zdań. Jeśli ktoś z was jest maniakiem Azjatyckich kosmetyków, to z pewnością wie, że Missha jest jedną z naprawdę dobrych i renomowanych firm. A więc co za tym idzie... ich BB cream'y są po prostu rewelacyjne. Co prawda cena równa się produktowi, ale osobiście uważam, że już lepiej dać tę dychę-dwie więcej i mieć porządny produkt, niż zapłacić mniej i być niezadowolonym.Teraz trochę słów o samym BB cream'ie.

Jak producent twierdzi, M Perfect Cover BB Cream ma właściwości łagodzące i nawilżające. Zapewnia naturalne krycie i dopasowuje się kolorystycznie do cery. Ma również działanie rozjaśniające i przeciwzmarszczkowe. Ponadto dzięki swojej wysokiej ochronie, bo aż SPF 42PA+++ zapewnia nam ochronę przeciw szkodliwym dla cery promieniowaniu UV. Nie ma przeciwwskazań, co do typu skóry, każdy może go używać. Jest wykorzystywany zarówno jako baza, jak i podkład. 

No dobrze, czyli jak to teraz wygląda po prawie roku używania? 
Z mojego punktu widzenia BB cream jest faktycznie rewelacyjny. Bardzo dobrze wygląda na twarzy, rozprowadza się równomiernie i wchłania dość szybko. Niestety w moim przypadku jednak krycie nie jest zbyt wielkie, ale może to dlatego, że zwyczajnie nie ma co kryć? Kto wie, w każdym razie ja nie zauważyłam widocznych zmian odnośnie tego. Idąc dalej... Nie wiem jak u innych, ale u mnie dość szybko robi się świecąca twarz po nim. Szczególnie nos i czoło. Jednak z tego co już zauważyłam po tak długim stosowaniu przeróżnych kremów BB to chyba każdy z nich robi efekt święcącej się cery. Wystarczy spojrzeć na chociażby aktorów w dramach, jak ich buźki świecą się już z daleka ^^ Jeszcze jednym, małym minusem jest to, że mam strasznie suchą cerę zimą. I używając tego BB miejscami (na policzkach, czy koło nosa) mam przesuszone i nie wygląda to dobrze.. Jednak w lecie, gdy moja cera jest odpowiednio nawilżona, krem sprawdza się idealnie i nie wysusza jej jeszcze bardziej. 
Ogólnie nasłuchałam się mnóstwo opinii na temat tego BB i w zdecydowanie większości ludzie twierdzili, że to świetny krem. Dlatego i ja sama pozostaję przy tym zdaniu, szczególnie że jak już wspominałam - używałam z 10 koreańskich BB i żaden nie satysfakcjonował mnie tak, jak ten.

Pewnie niewiele wam to będzie mówiło (ale od czego mamy google?), ale wstawię wam skład owego kremu BB :

Water(Aqua), Cyclomethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Zinc Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Mineral Oil, Phenyl Trimethicone, Talc, Arbutin, Hydrolyzed Collagen, Dimethicone, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Squalane, Adenosine, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, PEG-10 Dimethicone, Polyethylene, Beeswax(Cera Alba), Glycerin, Propylene Glycol, Caviar Extract, Algae Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Fagus Sylvatica Bud Extract, Ceramide 3, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Chloride, Fragrance(Parfum), Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol. May contain: Titanium Dioxide(CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499).





M Perfect Cover BB Cream jest dostępny w trzech odcieniach :
#13 mleczny beż
#21 jasny beż
#23 naturalny beż





Jak odróżnić podróbkę?




Przedstawię kilka przykładowych cen w różnych sklepach
za 50ml tego BB :

Oficjalny sklep Missha : 15,800 won = około 55zł
Ebay.com : 12,88 US = około 50-51zł
Allegro.pl : 59zł (65zł z dostawą)
Azjatyckibazar.com = 118zł (!)

Chyba nie ma sensu wymieniać dalej,
bo im się bardziej zagłębiamy, 
tym ceny są coraz to bardziej abstrakcyjne.

Chciałam dodać, żeby nie zamawiać tych z Allegro 
lub innych podejrzanych stron, bo może być dużo podróbek.
Uważać też na sprzedawców na Ebayu!
Jedynie kupować od tych z Korei.





A Ty masz swój ulubiony BB cream? ^^



ㄴㅇㅅㅌ,
Hyemi.

niedziela, 15 marca 2015

Kimchi

김치 

(fot. Maangchi, edit. me)

Zgaduję, że wszyscy fani Azjatyckiej (szczególnie koreańskiej) kuchni dobrze wiedzą, czym jest Kimchi. Jeśli jednak są tacy, którzy pierwszy raz się spotykają z tą jakże pikantną i smakowicie wyglądającą przystawką, kilka słów wyjaśnienia - kimchi jest głównym składnikiem niemalże większości dań w koreańskich rodzinach. Śmiało można rzec, że na ich stole nigdy nie brakuje ryżu i przystawki w formie właśnie kimchi. Jest to sfermentowana kapusta, niesamowicie pikantna z ogromną ilością właściwości odżywczych. Zdecydowanie najlepiej smakuje w zimie, jednak latem też można się nią zajadać. Jedna z najzdrowszych rzeczy w kuchni koreańskiej. Prawdę mówiąc kimchi można, albo pokochać, albo znienawidzić. W moim domu robi furorę :)
No dobrze, skoro już wszyscy wiemy, czym jest ów pyszność, przejdźmy zatem do przepisu. Zanim jednak wypiszę wszystko po kolei, warto zaznaczyć, że jak robi się po raz pierwszy takie danie, lepiej jest skorzystać z mniejszej ilości składników (czyli jak są np. dwie główki kapusty, to zrobić z jednej), aby potem w razie czegoś nie wyrzucać, bo szkoda. Wiadomo, że może nie wyjść za pierwszym razem, nie posmakować, czy coś. No i w przepisie uwzględniam także opcję awaryjną składników, do których nie każdy może mieć dostęp, więc spokojnie.



Składniki :
  • Dwie główki kapusty pekińskiej 
  • Dwie marchewki 
  • Jabłko
  • Por
  • Czosnek (ilość w zależności od własnego uznania)
  • Zielona cebulka
  • Imbir (starty ok. 1-2 łyżeczki)
  • Sos rybny (pół szklanki)
  • 1-2 szklanki płatków gochugaru (jak ktoś nie ma to papryka chili w proszku oraz papryka słodka w proszku, w skali chili > słodka)
  • Szklanka wody
  • Sól (najlepiej morska)
  • Cukier
  • Pół szklanki mąki ryżowej (lub drobnej mąki pszennej)
  • Rzodkiew biała


Przygotowanie :
  1. Dokładnie opłukujemy główki kapusty i kładziemy je na desce do krojenia. Pozbywamy się tych twardych części na końcu kapusty (co prawda je się także robi, ale nie smakują one tak rewelacyjnie).  Są dwa sposoby - można kroić na kawałki takie akurat na jeden kęs lub po prostu kroić w płaty (często spotykane w Korei). Wybór należy do was.
  2. Pokrojoną kapustę dajemy do dużej, plastikowej miski i dodajemy solankę ( 2 szklanki wody z jedną szklanką soli). Dokładnie wmieszać solankę w całą kapustę i pozostawić tak na 2-3 godziny w temperaturze kuchennej. Co jakieś pół godziny pomieszać dokładnie.
  3. Zabieramy się teraz za warzywa. Obieramy marchewki i kroimy je w drobne słupki średniej długości (najlepiej całą marchewkę na pół i wtedy słupki robić). Drobno kroimy por oraz zieloną cebulkę. Podobnie w drobne kawałeczki kroimy czosnek. Obieramy jabłko ze skórki i kroimy je w kosteczkę. Jedną-dwie łyżeczki startego imbiru, następnie dodajemy jeszcze pokrojoną rzodkiew i wrzucamy wszystko do wspólnej miseczki, następnie mieszamy składniki razem. 
  4. Po upływie czasu zaglądamy do naszej kapusty wraz ze solanką. Dokładnie (kilka razy) spłukujemy całą sól z kapusty i odcedzamy ją od wody. Wsadzamy do suchej miski i dodajemy wszystkie wcześniej pokrojone składniki. Mieszamy, aby się wszystko dobrze ze sobą scaliło.
  5. Teraz zabieramy się za zrobienie owsianki. Wlewamy do garnuszka trzy szklanki wody oraz pół szklanki mąki ryżowej (bądź drobnej mąki pszennej). Starannie mieszamy, gotując na wolnym ogniu przez około 5 minut, aż do uzyskania pierwszych bąbelków. Dodajemy 1/4 cukru i gotujemy jeszcze przez chwilę, dokładnie mieszając. Odstawiamy owsiankę do wystygnięcia.
  6. Gdy owsianka wystygnie dodajemy do niej płatki gochugaru lub paprykę w proszku (słodką oraz chili). Do wszystkiego dodajemy sos rybny i starannie mieszamy, aby wyszła jednolita i klarowna masa.
  7. Zakładamy gumowe rękawiczki i robimy kimchi :) Całą pastę chili dodajemy do naszej kapusty pekińskiej i warzyw, dokładnie wsmarowując ją we wszystkie kawałki. 
  8. Jak tylko nasza kapusta i warzywa nabiorą soczyście czerwonego koloru, będąc po brzegi wymazane w pikantnej paście, możemy śmiało zdjąć rękawiczki i odstawić nasze kimchi na 12 godzin w temperaturze pokojowej. Po upływie tego czasu zabieramy się za przenoszenie kimchi do SZKLANYCH słoiczków. Ważne aby ich nie zapełniać po same brzegi, gdyż kapusta zacznie się fermentować i gazować, co w efekcie może rozsadzić słoik. Także ważnym jest, aby było to szklane opakowanie, gdyż w plastikowym wytwarzają się nieprzyjemne zapachy w całej lodówce. Na koniec nasze słoiczki wkładamy do lodówki, gdzie mogą stać nawet 3 tygodnie! Kimchi najlepiej jeść dopiero po tygodniu, ale jak ktoś jest niecierpliwy to po kilku dniach może spróbować ^^
(fot. Google, edit. me)


Na koniec taka ciekawostka:
Kimchi smakuje cudownie, gdy usmaży się je wraz z ryżem (najlepiej koreańskim, mój ulubiony!) na niewielkim ogniu, przez kilka minutek, dosłownie ze 3-4.


Życzę smacznego i proszę się pochwalić, 
jeśli ktoś już sam to przyrządzał!




ㄴㅇㅅㅌ,
Hyemi




niedziela, 1 marca 2015

Korean : SLANG

Koreańskie slangi

Czym są slangi myślę, że nie muszę nikomu tłumaczyć. Oczywiście zawsze google służą pomocą, choć w dzisiejszych czasach prawdopodobnie zdecydowana większość wie, co oznacza slang. 
W Korei młodzież bardzo polubiła używanie slangów i robią to niemalże na każdym kroku. Przeważająca większość tych slangów jest zwyczajnie skrótami od pełnych słów lub zapożyczeniami z zachodniego słownika. Stety bądź niestety nie podam wam wszystkich (mam tu na myśli te wulgarne) ponieważ zdaję sobie sprawę z wieku moich czytelników i nie zamierzam nikogo zgorszać takim słownictwem, czy zachęcać do jego używania.


A więc zacznijmy od tych najbardziej popularnych, używanych w poszczególnych sytuacjach :

대박 - coś świetnego, cool
- taki odgłos zdziwienia, zaskoczenia
- dosł. najlepszy
얼짱 - osoba z piękną twarzą
얼광 - przeciwieństwo osoby z piękną twarzą xD
남친 - chłopak (sympatia)
여친 - dziewczyna (sympatia)
1004 - ze względu na identyczną wymowę, oznacza "anioł"
행쇼 - be happy
얼추 - mniej wiecej, okolo
알바 - praca (przeważnie na pół etatu, part time job)
아싸 - coś jak nasze "hurra!"
뭥미? - what the..?
재수 - good luck
초딩 - dziecinny
제정신이야? / 미쳤어? - are you crazy?
뻥이야 - just joking
베프 - bestfriend
꺼져 - go away, znikaj
죽을래? - wanna die? (moje ulubione xD)
내꺼야! - mój/moja 
갑이다 - być najlepszy, to be the best
생축 - happy birthday


* Niektóre słowa łatwiej mi wytłumaczyć angielskim odpowiednikiem, niż polskim, 
dlatego są po polsku i po angielsku. Myślę, że każdy zna takie podstawowe słówka, 
a jak nie to się dzięki mnie ich nauczycie, haha.

Slangi podczas czatu :

ㅇㅇ - yeah
- no no
ㄱㄱ - go go!
ㅋㅋ -  odglos smiechu, lol
ㅎㅎ - haha
ㅂㅂ(ㅃㅃ) - bye bye
ㄱㄷ - czekaj, wait
ㅊㅋ - gratulacje, congrats
ㅁㅊ - crazy
ㅎㅇ - hi
ㅎㄹ - odglos zdziwienia
ㅈㅅ - sorry
ㄱㅅ - thanks
ㅅㄱ - dobra robota, good job!








ㄴㅇㅅㅌ,
Hyemi

Czas