sobota, 9 lipca 2016

Koreańskie kremy UV

Koreańskie kremy UV


Kremy UV są bardzo popularne w Korei (jak i całej Azji) i myślę, że używa ich chyba każda młoda Azjatka, chcąca chronić swoją skórę przed nadmiernym promieniowaniem słońca. Sama bardzo je lubię i używam codziennie. Nic dziwnego zatem, że mam już na swoim koncie kilka różnych kremów przetestowanych, o których mogę wam nieco opowiedzieć. 
Jeśli chodzi o twarz i szyję to używam kremu UV po wcześniejszym nałożeniu kremu nawilżającego oraz przed zaaplikowaniem kremu BB. Czyli tak pomiędzy. Na mojej skórze taka metoda sprawdza się najlepiej. Nie wiem jak inni, ale ja używam osobnego kremu UV do twarzy i osobnego do reszty ciała. Różnią się trochę konsystencją, ten do twarzy idzie łatwiej rozsmarować i jest taki.. lekki. 
Przejdźmy więc do przedstawienia naszych magicznych kremów! Jak zwykle zdjęcia są zapożyczone z internetu, ze względu na brak czasu na bawienie się tym samodzielnie. 

Kolejność przypadkowa!



MISSHA 
All Around Safe Block Sebum Zero Sun 
SPF 50+ PA+++


Miałam kiedyś próbkę jednego Sun Milk'a z tej serii (All Around Essence Sun Milk) i powiem szczerze, że mnie nie zachwycił, więc miałam obawy przed zamówieniem tego kremu. Jednak postanowiłam zaryzykować i nie żałuję! Jest naprawdę bardzo dobry. To jego używam codziennie na twarz pod krem BB. Konsystencja trochę rzadka, dzięki czemu łatwo się go rozprowadza na twarzy. Dobrze i szybko się wchłania, jest lekki i nie zostawia jakiś odbarwień, czy śladów. Do tego delikatnie pachnie. Współgra świetnie z kremem BB od Etude House (Precious Mineral Cotton Fit). 
Myślę, że działa należycie, ponieważ nie zauważyłam, aby twarz mi się opaliła :D

pojemność: 50ml
cena: 40zł *



ETUDE HOUSE
Sun Prise All Proof 
SPF 50+ PA+++


Szukając kremu UV do ciała, szczególnie do nóg natknęłam się na ten krem. Zgaduję, że jest on przeznaczony do całego ciała (także twarzy), jednak jego opakowanie jakoś do mnie przemawia, żeby używać go bardziej do nóg i rąk xD I faktycznie do tego sprawdza się najlepiej - według mnie. Jego konsystencja jest nieco gęstsza jak w tym od Misshy, dlatego też ciężej go rozsmarować. Ładnie wchłania się w ciało, trochę przy okazji je wybielając. Nawiasem dodając, mam bardzo blade nogi, także możecie sobie wyobrazić jaki jest efekt, kiedy się nim dodatkowo wysmaruję :D
Działa dobrze, nie zauważyłam żeby słonce mnie chwyciło, chociaż zawsze wystarczy jeden dzień i już mam opaleniznę... Myślę, że idealnie by się nadał jako ochrona podczas wyjazdu nad wodę - jest wodoodporny. Są też dostępne inne wersje tego kremu.

pojemność: 50ml
cena: 40zł *



TONY MOLY
My Sunny Perfecting Sun Block
SPF 50+ PA+++


Kremik jest bardzo fajny, przypadł mi do gustu. Używałam go na twarz, chociaż dość ciężko się rozsmarowuje. Ma konsystencję podobną do tego od Etude House. Używałam go dość krótko, ponieważ miałam jedynie kilka próbek. Gdyby nie fakt, że ciężko go rozsmarowywać na twarzy to na pewno bym go zamówiła w pełnej wersji. Może do ciała nadałby się lepiej? Chociaż jest z tej samej serii jeszcze jeden - My Sunny Body & Family Sun Cream. Możliwe, że ten jest przeznaczony do ciała, niestety nie miałam okazji go używać.

pojemność: 100ml
cena: 55zł *


SKINFOOD
Aloe Watery Sun Daily
SPF50+ PA+++

Jest świetny! Można go porównać do tego od Misshy. Świetna konsystencja, zapach i działanie. Miałam jego kilka próbek i bardzo przyjemnie mi się go używało. Gdyby nie fakt, że wcześniej kupiłam ten od Misshy, na pewno skusiłabym się na zakupienie pełnego produktu. Możliwe, że jak tamten mi się skończy to kupię tego :) Według mnie najlepiej sprawdza się na twarz i dekolt. Z tego co widziałam są z tej serii jeszcze Waterproof oraz Gel.

pojemność: 100ml
cena: 64zł *




* Powyższe produkty można zakupić na moim sklepiku Hawwah's Asian market
Ceny jakie są tu podane obwiązują na sklepiku. 


To by było na tyle na dzisiaj. Więcej kremów UV nie miałam zaszczytu używać, więc nie będę się wypowiadać. Oczywiście jest ich jeszcze całe mnóstwo! 

Dziękuję za uwagę i do następnej notki!

ㄴㅇㅅㅌ,
Hyemi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czas